>>1630
>no tak, skoro mam hajs to po co mam to liczyć?
po jajco, chodzi mi o to ze siedzisz pod kloszem starych w jakiejś bańce fajnopolaka który albo dostaje hajs od starych albo pracuje ale mieszka u starych ktorzy go karmią i podsuwają wszystko pod nos
zadaleś teze w temacie, swoją drogą równie idiotyczną co łatwo weryfikowalną, a potem masz ból dupy bo ci ktoś tłumaczy co jak i dlaczego xD
>i żadne 80%, znam ludzi co to studiuja i wiem jak to wygląda, nie rzucaj już liczbami z pizdy, bo drugi raz to robisz
a ja znam misia gogo co sra w lesie xD ofc że rzucam danymi z dupy bo to dowód anegdotyczny, ponieważ kontekst jest do tego ODPOWIEDNI, mówiąc krótko wyobraz sobie ile procent odpadałoby z tych medycznych gdyby ludzie rzeczywiście szli na siłe na zasadzie just have 150k w gotuwce bro i zostan neurochirurgiem, bo wg. statystyk których to sie doszukałem około 40% studentów porzuca je, jak tak bardzo interesują cie WYKRESIKI - a są to studia nomen omen prestiżowe, na które żeby sie dostać trzeba harować w szkole średniej, zakładając ze nie jesteś superiorem
polowa tych ludzi która tam jest (tak, znow dane z dupy) zostalaby zapierdolona przez ich starych lekarzyków/prawników/inną gównoelite gdyby je porzucili, a im dalej w las tym głupiej polecieć
>jaki kurwa braindead? średnia płaca to 4k
pomijajac warszawke, to przykro mi to mówić, ale ta liczba nie oddaje faktycznej sytuacji
życie w polsce powiatowej za 3k do ręki to standard
>na co oni te pieniądze wydają, ze nie mają? Na dzieci? Na wakacje w Egipcie? Dla mnie to jest niepojęte, kiedy obliczyłem ile tak naprawdę kosztuje życie i ile na nie wydaje. Niech sie kurwa ogarną i przestaną narzekać.
no mniej wiecej xD dzieci to bardzo drogi interes, na tyle drogi ze jesteśmy w pizdzie z zastępowalnością pokoleń
>Ludzie mają gówniane życie, bo sami je sobie wybierają. Ty np sobie je wybrałeś
poproszę wiecej inwektyw w moją stronę, na pewno to jest pomocne w dyskusji xD ale spoko, może spuscisz troche powietrza i sie uspokoisz to nastepnym razem sie zastanowisz samemu zamiast zadawac durne pytania