>>1607
Jeżeli nie wynajmujesz, tylko masz swoje/mieszkasz u rodziny, to jest taniutko. Żywność kwestia indywidualna, ponadto jeżeli nie pasjonujesz się rozpierdalaniem hajsu na gówno, którego nie potrzebujesz, wydawaniem ogromnych pieniędzy na używki szerokopojęte, to da się żyć i niedużo wydać. Zawsze gnije z podsumowań finansowych fajnopolaków, którzy w miesiącu 5k na żarcie wydają (bo na mieście trzeba, jestem kurwa kimś i musi być wstawione na sociale), a na abonamenty chujflixowe i tego typu gówna 1k, więc to kompletnie przeciwny biegun wydawania kasy.